valerianowy

Uścisnęła jego dłoń i poczuła się strasznie zmęczona. Powiedziała mu to ale nie chciała żeby odchodził. Podeszła do swojego łózka a szlafrok sam się z niej zsunął

patrzył na nią. nie wiedział czy mu wolno, ale na nią patrzył. podszedł za nią do tego łózka, i ledwo co musnął jej brzuch ustami. a potem tylko tak klęczał przy tym łóżku. nie ośmielił się na więcej.

Uniosła dłonią jego podbródek. Nie wiem czego szukała w jego oczach i nie wiem co on mógł znalezc w jej oczach tak troche wygladali jak dwa posagi bez ruchu. Michał Anioł mógł mieć ich takich jako modele do swojej kolejnej rzezby

- nie chcę znowu spieprzyć. - powiedział cicho. dla niego zabrzmiało to trochę jak wyrok, że nic się nie wydarzy.

- Dobrze. - pokiwała tylko głową, ale co mogło do cholery oznaczać dobrze. Dobrze kładę się spać czy dobrze zróbmy to wreszcie a moze dobrze wiec spadaj do siebie zajme sie sama soba.

no właśnie, miał dokładnie ten dylemat.
- czyli co? - zapytał w końcu nieco rozbrajająco ;d czuł się jak debil, ale w jego przypadku to nic nowego.

- Czyli... Działaj - roześmiała się odchylając głowę d tyłu. Idiotycznie to zabrzmiało, ale co mogła powiedzieć. Nie wiem

haha, uśmiechnął się cały w myślach i potrzebował chwili żeby uspokoić emocje. a potem, zdjąwszy koszulkę wszedł do niej na łóżko, i utrzymując na udach ciężar swojego ciała znalazł się nad jej biodrami.

Powędrowała palcami wzdłuż jego torsu. Chudego torsu. Policzyła mu nawet żebra. Nie bała się swojkej decyzji co najdziwniejsze.

włożył dłonie pod jej łopatki i uniósł lekko. całował ją w usta, potem w policzki, zbaczając w końcu na szyję, obojczyk, wcale nie takie małe piersi ukryte w czerwonym staniku. gdyby ich ciała stykały się w odpowiednim miejscu, na pewno poczułaby jego podniecenie.

Pocałowała jego obojczyk po czym przygryzła płatek jego ucha mrucząc wcześniej, że ma fajny tyłek xd Rozebrała go z tiszerta i zsunęła z bioder dżinsy uprzednio rozpinajac pasek

miał bokserki w spandżboba ;d
szukał palcami zapięcia stanika, tęsknił za widokiem jej nagich piersi. ale nie mógł go rozpiąc, nosz kurka xd

Podniosła się na łokciach i pomogła mu. Miał za nerwowe ręce poza tym facetom zawsze rozpinanie stanika sprawia ogromny problem [wiem z doswiadczenia ale nie pytaj skad xddd ale to nie bylo nic zlego jak cos no dobra juz nicxd]

[też wiem, chcociaz zdarzylo mi się tylko raz. ;d]

kiedy zdjęła z ramion stanik, zbliżył twarz do jej piersi. kontemplował każdy moment nadal nie wiedząc jaki będzie tego koniec. nie liczyło sie to dla niego. wolał myślec o niej, jej ciele i cieple jakie czul wiadomo gdzie ha! ;d

jezu mam omamy teraz zamiast pierniczek przeczytalam plemniczek omfg -.-
Wplotła palce w jego włosy i chciała się roześmiać bo łaskotał ja włosami i samym oddechem, a piersi miała wrażliwe powiedzmy.

haha, kebabku xd
wrażliwe piersi, ale dowaliłaś xd no już, spokój.
chciał ją posiąść, teraz, w tej właśnie chwili. byłaby cała jego. wręcz zmusił się, by powrócic do jej ust, ale udało się mu tylko na chwilę, ostatecznie wylądował całując jej brzuch, coraz niżej.

juz nie wiem co pisac. pomysly mi sie koncza. opisuje drugi seks w tym dniu. to za wiele jak dla mnie xd
I niżej i niżej i to ją podniecało każdy jego dotyk był przyjemny i orgastyczny i naprawde nie wiem co pisac ale zlapala sie barierki lozka i chciala go poczuc juz teraz!

dobra, to czekaj xd
wiem
erekcja mu minęła lol!
usiadł na brzegu łóżka i mruknął:
- przepraszam, nie wiem co jest nie tak.
ale mam banie xd

xdddddddddd
- Co? - zapytała, bo chyba jeszcze nie do końca zauważyła co się dzieje. Była oszołomiona

'była oszołomiona" leżę na ziemi i sikam po nogach xd
- no po prostu, nie mogę. - patrzył na podłogę, na krokodylka wyszytego na białej polówce którą niedawno jeszcze miał na sobie.

fuj. smierdzisz moczem zatem xd
- Okej. Maz problem. Rozumiem - wcale nie. chciało jej sie smiac tak samo jak mi teraz. Podciągnęła posciel aby zaslonic nagie piersi i usiadla na lozku. - czesto ci sie to zdarza? - zapyta i chciala dodac czy tylko ja tak na ciebie dzialam

hahahahaha "często ci się to zdarza" ja pierdole.
- ej, nigdy. - seio, nigdy nie miał tego problemu, może dlatego że nigdy jakaś tam Magda ze wsi nie powiedziała że nie wie co pisać xd w każdym razie czuł się jak debil, no pomyśl tylko.

sama jestes ze wsi buraczku xp
bo był takim debilem jak ty głupku.
- No trudno - wzruszyła ramionami i czekała aż coś w końcu zrobi bo chciało jej się spać a nie wypada go wyganiać z mieszkania kiedy znajdowal sie w takim stanie no.

- to ja już pójdę - mruknął, pocałował ją w policzek i wyszedł. miał zachwiane poczucie własnej wartości.

Zasnęła. W sprawach seksu nie mogła liczyć na edwarda