| łil | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Wto Gru 30, 2008 11:38 pm | |
| Dotrwal z pocałunkami do płatka ucha. Na nim zakończył. Oparł czoło swoje o jej. Przez chwilę pocierał jej nos swoim a potem obdarzył ją delikatnym pocałunkiem obejmując jej talie. Zauważ ze nie polozyl swojej reki na jej tylku tak odrazu wiec pokazal ze gdzies tam w srodku jest dzentelmenem. | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Wto Gru 30, 2008 11:46 pm | |
| zauważam i bardzo popieram, jeszcze bardziej jacq-straszne tortury, nie wiem jak to przeżyłam-uśmiechnęła się znów, drapiąc williama po karku, a drugą ręką robiąc chodzącego ludzika po jego plecach. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Wto Gru 30, 2008 11:51 pm | |
| - Ale Ty myslisz, że to już koniec? - zapytał patrzac na nia troche zdziwiony, bo tak. Miał grzeszne mysli. Wplótł palce w jej piekne, długie włosy i pocałował nieco namiętniej drugą dłonią policzył jej kręgi | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Wto Gru 30, 2008 11:59 pm | |
| prawdę powiedziawszy, jacq myślała że to koniec, bo nie chciała odmawiać nathanowi, chociaż i tak to pewnie zrobi, niedobrze. na razie nie mogła zebrać się w sobie i na niego nawrzeszczeć, że jest małym seksoholikiem. no i byłą jego nową dziewczyną, w żartach, ale mimo wszystko coś tam powiedział. teraz więc, zajęła się przysunięciem go do siebie, stawaniem na palcach i wodzeniem palcami po jego plecach. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:07 am | |
| Przesunął ją do tyłu i posadził na parapecie. Chciał ją przelecieć właśnie dlatego, że był seksoholikiem ni nie robił tego od dwóch dni. Powiedzmy, że miał wtedy mały krzyzs i żadna kobieta go nie podniecała. Nawet miss mokrego podkoszulka ktora wczoraj zaczepila go w parku. Nic mu w spodniach nie drgnęło. Widać żaklin była cudotwórcą. Wsunął dłonie pod jej bluzke i bawił się przez moment zapięciem stanika. | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:14 am | |
| no i masz, mógł nadal przeżywać kryzys, czy coś. w sumie i tak miała lepszą rolę, od całej reszty, dziewczyna cudotwórca xd. ale gdy poczuła jego dłoń pod swoją bluzką, przypomniało jej się nagle, że william jest jednym z tych wiecznie niewyżytych seksoholików, a ona ma siedemnaście lat i do tej pory nie udało się williamowi jej przelecieć, też się dziwię. odsunęła się, w każdym bądź razie. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:17 am | |
| Spojrzał na nią wzrokiem "no co?!". - Coś nie tak? - zapytał patrzać na nią wzrokiem mętnym, bo już miał wizje ich obojga uprawiajacych dziki seks oraz wzrokiem pelnym zdziwienia i może rozczarowania. Wsunął dłonie w tylne kieszenie spodni spadających mu z tyłka i oparł sie bokiem o parapet i wpatrywał się w jej profil | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:21 am | |
| zeskoczyła z parapetu, czuła się jak frajer i takie tam, ale mimo to była trochę zadowolona, że nie udało mu się to-to ja już lepiej pójdę. tak, pójdę-zbierając swoje rzeczy, przewróciła kieliszek, ale nic się nie potłukło ani nie wylało, i prawie zdeptała kotu ogon. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:24 am | |
| - Hej mała. Zaczekaj! - złapał ją za nadgarstek ale wcale nie brutalnie. Naprawde chciał wiedzieć co zrobił źle by mógł tego uniknąć przy kolejnym zbliżeniu. Wcale nie był zły ale patrzył na nią z miną zbitego psa. I czasem żałował, że nie był psem, bo ten wstrętny kot ostrzył sobie pzaru na jego stoliku. | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:27 am | |
| wróciła więc, cichcem na swoje miejsce. była może nawet trochę zagubiona-no bo chodzi o to. to znaczy-nadal było jej głupio, ale postanowiła powiedzieć co jej leży na sercu. dlatego napiła się wina z butelki, nie miała czasu szukać kieliszka, skoro i tak willie zaraz ją wywali-jesteś małym seksoholikiem i ja ci nie wystarczę-tak, załóżmy, że właśnie to jej przeszkadzało i w końcu mu powiedziała. no i była z siebie dumnaxd. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:30 am | |
| Roześmiał się. Przepraszam ale taka była jego reakcja. - Może i jestem małym hm seksoholikiem i wcale nie twierdze, ze ty mi wystarczysz - powiedzial szczerze i to go przerazilo, bo żaklin naprawde mu sie bardzo podobala - Ale jestes moja nowa dziewczyna wiec powinienem byc Ci wierny prawda? - zapytal z glupkowatym usmiechem na twarz. Czasem nic do niego nie docieralo ale to nie moja wina ;c Zabral jej butelke i sam sie napil po czym odstawil ja na parapet | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:35 am | |
| -powinieneś, ale jesteś williamem i będziesz wierny najdłużej dwa dni-usiadła na parapecie, opierając się o szybę-nie wiem, jak ty z tym żyjesz, naprawdę-pokręciła głową, bo naprawdę nie rozumiała seksoholizmu williego. rozumiała alkoholizm, uzależnienie od papierosów, ale od seksu nie mogła, nie wiem dlaczego. wyciągnęła rękę po butelkę. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:38 am | |
| - Spowiadam się z tego co niedzielę - zaśmiał się wiercąć dziure w dywanie stopą. Tak naprawde spowiadal sie rzadziej, ale żaklin nie musi o tym wiedzieć. - Nie wierzysz, że moglbym wytrzymac bez seksu dluzej niz dwa dni? - zapytal prowokacyjnie wchodzac jej miedzy nogi. Em to źle zabrzmialo. Po prostu stanal przed nia ale miedzy jej nogami ;3 | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:42 am | |
| -powinieneś spowiadać się conajmniej co trzy dni-napiła się i odstawiła butelkę obok siebie. nie wierzyła, że will w ogóle chodzi do kościoła. sama też nie chodziła, bo uważała to za stratę czasu. była chyba nawet ateistką, możliwe-nie wierzę. chociaż może. wydaje mi się, że co trzy dni, to twoje maksimum. i ani godziny dłużej-potargała mu włosy. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:44 am | |
| Zamknął jedno oko i drugim na nią spojrzał. Śmiesznie to wyglądało ale tak łobuzersko. - Aż takim grzesznikiem nie jestem. Za kogo Ty mnie uważasz moja droga? - zapytał obruszony - Cios w serce - pokazał zbolałym gestem ten cios | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:49 am | |
| -powiedziałam już. za niewyżytego seksoholika, który potrzebuje seksu cztery razy w tygodniu, za każdym razem z nową dziewczyną. nie mam racji?-napiła się znów i pocałowała go w czoło, w przypływie miłości, jako że jest jego nową dziewczyną. co za chore związki, naprawdę. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:54 am | |
| - Trzy razy w tygodniu - poprawił ją. - Pamiętajmy, że co za dużo to nie zdrowo - wyszczerzył się i pocałował ją nos żeby nie tak samo jak ona. A miała bardzo ładny nos. Zgrabny i to tez nawet jej powiedział. COś o tym wspomniał - I tak Cię kocham żaklin - powiedzial stanowczo patrzac na prawie pusta butelke wina - I wypilas wszystko! | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 12:59 am | |
| -każdy ma swoje wady, czy coś. ty ten swój seksoholizm, a ja lubię wino-zaśmiała się, opierając głowę o szybę. nie była jakoś specjalnie pijana, ale jednak coś-kogo kochasz oprócz mnie, willie? chętnie posłucham, naprawdę-drapała go jednym paznokciem, niezbyt długim, po karku. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 1:02 am | |
| Skóre mu zedrze. Ciągle go drapie xd Zastanowił się nad odpowiedzią. Bo lubił też siri. Ale jej nie kochal. Lubil z nia uprawiac seks. - Nie. Tylko Ciebie - powiedzial cicho i zamyslil sie patrzac na blysk latarni za oknem. Ulice byly opustoszale. Raz tylko przejechala jedna dorozka tyle ze bez pasazerow. Pomyslal ze kiedys chcialby jechac dorozka. I obojetnie czy samemu czy z żaklin. Powiedzial jacqueline? | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 1:10 am | |
| w sumie może o zdrapanie jej chodziło xd. -tylko mnie? jak to-pokręciła głową. możliwe, że mu nie wierzyła, ale uśmiechała się do siebie-dorożką? nigdy nie jechałeś? musisz to zmienić-obojętnie czy samemu, czy z żaklin. sama też nigdy nie jechała, ale teraz nie miała takich marzeń. była tylko trochę głodna. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 1:14 am | |
| - Uwierz mi. - powedzial i ujal jej delikatna dlon ogladajac czy ma ladne paznokcie xd- Mam nadzieje ze kiedy bede mial okazje sie nia przejechac. I chcialbym tez kiedys wyladowac w wenecji na jednej z tych gondoli. - jezu czy on sie zamienia w romantyka?! żaklin przesadzila z tym cudotwórstwem. - Burczy w brzuchu tobie czy mi ? - zapytal bo nie byl do konca pewien | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 1:18 am | |
| -mi, przepraszam. nie jadłam śniadania-przestała się śmiać, niedobrze-załóżmy, że wierzę, bardzo dobrze-albo bardzo źle. chociaż może jutro nie będzie pamiętała jego wyznań i jeśli spotka go z jakąś andi, albo inną katie, to nic sobie z tego nie zrobi, jak do tej pory-możemy polecieć do wenecji i pływać gondolami-plus pić wino i nie uprawiać seksu z kim popadnie. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 1:21 am | |
| - Naprawdę chciałabyć to zrobić? - zapytał chyba całkiem na poważnie[!] Źle z nim. Ale może wlasnie żaklin wyleczylaby go z seksoholizmu. Był tego pewien. Ja nie. - mam w lodowce jedynie jogurt naturalny -powiedzial apropo glodu i jej brzucha. Bo jak już wspominalam dokarmiala go sasiadka ktora opala sie na wyspach teraz | |
|
| |
jacqueline herbatnik
Liczba postów : 53 Registration date : 28/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 1:24 am | |
| -naprawdę-ona też nie wierzyła w niesamowite wyleczenie willa. ześlizgnęła się z parapetu-mogę go zjeść? nie jest przeterminowany?-poszła do kuchni, gdzie znalazła nadający sie do jedzenia jogurt, czystą łyżeczkę i wróciła. udało jej się przy tym nie zadeptać kota, który wyżywał się na kanapie williego-kiedy polecimy?-wróciła na swoje miejsce. | |
|
| |
william beza
Liczba postów : 114 Registration date : 26/12/2008
| Temat: Re: łil Sro Gru 31, 2008 1:27 am | |
| - Kiedy tylko chcesz. Myślę, że najlepiej jeszcze w tym tygodniu. - stwierdził pocierajac obolaly kark. Było późno, a on sie ostatnimi czasy nie wysypial przez co odczuwal to az nazbyt czesto. Bolaly go miesnie itd. - Smacznego - powiedzial pożerając wzrokiem jogurt, bo sam byl glodny i mial zamiar sam sobie go zjesc. Nie wyszło. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: łil | |
| |
|
| |
| łil | |
|