Liczba postów : 278 Registration date : 25/12/2008
Temat: Re: Gingerbread Czw Sty 01, 2009 9:36 pm
Wzięła jednego i czekała aż ezm jej podpali. - Nie jestesmy juz tymi beztroskimi szesnastolatkami - zauwazyla - Teraz musimy byc odpowiedzialne bo wkraczamy w dorosle zycie - mowila jak jakis psycholog, ktorym zreszta chciala zostac, ale jej przeznaczeniem jest prowadzic rodzinny interes w Norwegii
esme herbatnik
Liczba postów : 44 Registration date : 28/12/2008
Temat: Re: Gingerbread Czw Sty 01, 2009 9:39 pm
Podpaliła papierosa srebrnym zippo, sama też zapaliła. - Tak, dokładnie. Nie chcę jeszcze wychodzić za mąż. Nie chcę też wychowywać gromadki dzieci. Nie mam nawet ochoty pracować. Nic. - powiedziała zdesperowana. Zdecydowanie z nią było coś nie tak. Zaciągnęła się papierosem.
valerie kremówka
Liczba postów : 278 Registration date : 25/12/2008
Temat: Re: Gingerbread Czw Sty 01, 2009 9:46 pm
- Tyle, że pracowac nie musisz. Jestes ustawiona do konca zycia - powiedziala, bo przeciez jej rodzina dysponowala ogromnym majatkiem. - Co do dzieci... Są wstrętne. - wzdrygnela sie na sama mysl o tym ze moze jej cos wychodzic tam z pomiedzy nog
esme herbatnik
Liczba postów : 44 Registration date : 28/12/2008
Temat: Re: Gingerbread Czw Sty 01, 2009 9:54 pm
- Jak tak dalej pójdzie to rodzice mnie wydziedziczą. Nie umiem zajmować się dziećmi. Kiedyś upuściłam swoją siostrzenicę. - wyznała ze śmiechem. W tej chwili to było nawet zabawne. - Zdecydowanie nie mam podejścia. Wybacz muszę uciekać, rodzicie ciągną mnie na kolejną nudną wystawę do muzeum. - ucałowała ją na pożegnanie i wyszła z klubu.
valerie kremówka
Liczba postów : 278 Registration date : 25/12/2008
Temat: Re: Gingerbread Czw Sty 01, 2009 9:55 pm
Pożegnala sie z nia skinieniem i wypatrywala ofiary dzisiejszej nocy