nikki

przyszła z ed. zdjęła płaszcz i zaprowadziła go do salonu.
-usiądź a ja przygotuje sushi. - powiedziała uśmiechając się miuo.

zdziwił się, że zaprosiła go do domu, ale w sumie był nawet zadowolony.
usiadł w ładnej jadalni i czekał aż przyjdzie. zastanawiał czym sobie zasłużył, ale potem przypomniał sobie wczorajsze upokorzenia i nagle żal mu przeszedł!

przyniosła sushi i coś tam do picia, a juz wiem , wino. nik miała słabośc do wina niestety.
zaprosiła go do salonu bo w jadalni był powiedzmy bałagan i usiadła na kanapie obok niego.

- ale nigdy nie umiałem tego jeść pałeczkami - zaśmiał się z własnej niezdarności. i zauważył dobre wino, różane. nie wiedział czy pasuje do sushi, ale wiedział że było pyszne, takie subtelne. czyli takie w sumie jak on.
spojrzał na jej słodką buzię i uśmiechał do jej oczu. podobała mu się.

-a ja do dzisiaj nie umiem-uśmiechnęła się szeroko i popatrzyła na niego bo ona nią patrzył.

- pomogę ci - uśmiechnął się kącikami ust i wziął kawałek sushi i nakazał jej otworzyć usta. kiedy już wsunął jej jedzenie do ust wytarł resztkę ryżu która została jej na usta. tak delikatnie, jak tylko on umiał.

ona bez słowa patrzyła na niego i na to co robi. chciała go pocałowac ale to chyba było nie na miejscu z uwagi na to że zna go dopiero parę godzin.

jemu by nie przeszkadzało - i jak, dobre? - jakby zapomniał że to ona je robiła. kiedy starł ten ryż, to trzymał ją za podbródek. na prawdę była śliczna.

jej też ale skąd miała wiedziec jak zareaguje ed. walic to. ;d
zamiast odpowiedziec musnęła go lekko w usta.

- hm, dobre - skomentował jej usta, nie sushi. a potem pocałował ją, już takim pocałunkiem z prawdziwego zdarzenia, jego wina że go tak kręciła? teraz już był pewien że napisze o niej piosenkę.

jak miło . a jaki będzie miała tytuł ?
ona usiadła mu na kolanach.

no bo on był w ogóle gitaboyem i no, tworzył i chciał się wybić
położył dłoń na jej udzie i dalej całował zbaczając powoli na drogę ku jej szyi.

nikki go umówi ze swoim managerem.
zaczęła mu targać jego ciemne włosy .

łaa, przeszedł go dreszcz, od szyi do wiadomogdzie hihih ;d
zsunął jej z ramienia ramiączko delikatnej bluzeczki i całował w okolicach obojczyka i po ramieniu. przy okazji napatrzył się na biust, który miała milutki, w końcu modelowała victorias.

objęła go mocniej i musnęła w ucho.

- jesteś piękna - mruknął i wrócił do jej ust. nie chciał nic za szybko, nauczony doświadczeniem. zauważył mały pieprzyk na szyi i to go właściwie nie wiedzieć czemu rozczuliło.

-dziękuję-wyszeptała mu do ucha i przyciągnęła mocniej do siebie. ed. też był ładny ale chyba nie na czasie jest mówic to chłopakowi.

zdecydowanie nie na czasie ;d
przesunął rękę nieco wyżej, ściskając odrobinę jej udo. no, już właściwie pod jej krótka spódniczkę ojej.

odchyliła się do tyłu i przyciągnęła go do siebie więc praktycznie na niej leżał.

/ey, idziesz do tej ciotki za ile?
podciągnął jej bluzeczkę do góry, odsłaniając brzuch i koronkowy stanik, ten sam co na reklamie! ułaa, podziałało tak jak miało działać. i pocałował ją w pępek!

/za chwilę. ;c

mrau. gorąco się zrobiło. zdjęła mu jego t-shirt odsłaniając jego klatkę piersiową.

przyszła z r. i zaprowadziła go do salonu. zrobiła kawę i dała mu jeszcze jakieś ciastka, czy coś. xd włączyła muzykę bo zapewne w tv kompletnie nic nie było i usiadła koło niego.

rozgościł się więc, a nawet poczęstował ciastkiem. nie miał już ochoty na drugą kawę, ale troche sie napił, żeby nie wyjść na źle wychowanego, bo takim nie był. zapytał też niki jak spędziła wczorajszy wieczór, chociaż raczej powinien zapytać dzisiejszą noc.

-poleciałam do NY. do znajomych-odpowiedziała na jego pytanie-a ty ?